W dniu dzisiejszym Szachtior Szoligorsk, zespół z najwyższej ligi białoruskiej ogłosił podpisanie półrocznej umowy z reprezentantem Łotwy Eduardsem Višņakovsem. Tym samym skończył się zaledwie kilkutygodniowy pobyt w zespole z zaplecza łotewskiej Virsligi – FK Tukums 2000. Višņakovs nie zdążył zadebiutować w lidze, która rozpocznie się 6. kwietnia.
Z białoruskim zespołem Łotysz trenował już wcześniej i widocznie zdołał przekonać do siebie działaczy. 16. stycznia 2019 przeszedł do zespołu Tukums ale jak widać był to zabieg pod kątem stopniowego powracania do formy, w końcu Łotysz ostatni mecz rozegrał w listopadzie 2017 roku. Potem przytrafiła mu się poważna kontuzja, przez co ani razu nie pojawił się w kadrze meczowej RFS-u Ryga w sezonie 2018. Treningi w Tukums, testy w Szachtiorze i w końcu kontrakt – wygląda na to, że były zawodnik Widzewa czy Ruchu wraca pozwoli na właściwe tory.
Zaplecze łotewskiej Virsligi wydawało się od początku zbyt niskim poziomem dla Łotysza. Nawet jeżeli wracał po poważnej kontuzji to taki zjazd wydawał się dość drastyczny. Jak się jednak okazało w Tukums Višņakovs zaczął swój powrót do trenowania, a po nieco ponad 2 miesiącach otrzymał szansę sprawdzenia się w białoruskim zespole. Sprawność fizyczną Łotysza zweryfikują pierwsze mecze ligowe, a jeśli się sprawdzi i klub przedłuży z nim umowę, to będzie miał okazję sprawdzić się latem w eliminacjach Ligi Europy, do których się Szachtior zakwalifikował.
