Jeżeli w najbliższych dniach artykuł jednego z największych litewskich serwisów sportowych znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości to będziemy świadkami największego, wewnętrznego bałtyckiego transferu od lat!
Karolis Uzėla to 21-letni zawodnik Žalgirisu Wilno, który miał w stolicy łatkę najbardziej utalentowanego młodego zawodnika z Litwy w ekipie zielono-białych. Już w 2020 roku był blisko podpisania kontraktu z Ruchem Lwów. Pomocnik fizycznie był już na Ukrainie ale w ostatniej chwili coś się załamało i Uzėla wrócił do Wilna. Od tamtej pory pozostawał jedną z największych nadziei na wyjazd za granicę.
Bez wątpienia nie taki wyjazd wyobrażali sobie kibice Žalgirisu, którzy są w większości przypadków rozczarowani faktem, że zagranicą okazała się… sąsiednia Łotwa. Jak mogliście przeczytać na „Bałtyckim futbolu” wczoraj, Uzėla przebywa w Rydze na testach w ekipie mistrza Łotwy, RFS-u. Litwin wystąpił w wygranym 2-0 sparingu kilka dni temu. Serwis sportas.lt nazwał ten mecz jednak nieoficjalnym debiutem Karolisa w nowym zespole, oraz uznał go jako pełnoprawnego członka drużyny. Co ciekawe zdaniem wyżej wymienionego portalu 21-latek po zakończeniu sezonu 2021 łączony był z klubami z Kazachstanu, Rosji, czy nawet Belgii!
Problem w tym, że RFS nie przedstawił go jeszcze oficjalnie, nie wymienił też jego nazwiska w kontekście testów, tak jak zrobił to w innym przypadku, gdzie w pomeczowym wywiadzie z Denissem Rakelsem wspomniano z nazwiska Mukwelle Akale. Możliwe jednak, że faktycznie Uzėla jest już formalnie zawodnikiem RFS-u. FK Liepāja na przykład zamknięty w grudniu transfer Lucasa Villeli ogłosiła dopiero w połowie stycznia. Należy zatem spodziewać się, że Uzėla zostanie oficjalnie zaprezentowany w ciągu najbliższych kilku dni, choć w piłce nożnej nigdy nie wiadomo niczego na 100%.
Fot. RFS Ryga