Pāvels Šteinbors do polskich kibiców

W drugiej połowie maja Jagiellonia Białystok ogłosiła, że nie przedłuży wygasającej z końcem czerwca umowy z łotewskim golkiperem Pāvelsem Šteinborsem. 36-latek zdecydował się powrócić do ojczyzny, i tym samym zakończył trwający z przerwami 8 lat pobyt w Polsce. Za pośrednictwem „Bałtyckiego futbolu” Pāvels przekazał na pożegnanie kilka słów do swoich byłych klubów, kibiców, oraz wszystkich z którymi miał okazję zetknąć się w naszym kraju. Tylko na „Bałtyckim futbolu”!

Golkiper reprezentacji Łotwy swoją karierę będzie kontynuować w barwach mistrza kraju, RFS-u Ryga. W Polsce spędził łącznie 8 lat, rozegrał 189 spotkań w Ekstraklasie, reprezentował barwy łącznie 3 klubów: Górnika Zabrze, Arki Gdynia i Jagiellonii Białystok. Dziś Šteinbors postanowił skorzystać z okazji aby powiedzieć kilka słów wszystkim ze swojego otoczenia w naszym kraju!

Spędziłem w Polsce 8 naprawdę wyjątkowych lat. Najpierw 2 lata w Górniku Zabrze, później 4 lata w Arce Gdynia i na końcu 2 lata w Jagiellonii Białystok. Na początku chciałbym podziękować wszystkim kibicom tych klubów. Miałem szczęście trafić do takich zespołów, gdzie są tacy ludzie, którzy kibicują, przeżywają. To jest bardzo ważne i miłe dla piłkarza. Szczególnie gdy jesteś obcokrajowcem odczuwasz to jeszcze bardziej gdy ludzie podchodzą do ciebie tak ciepło. Chcę także podziękować wszystkim, których poznałem tutaj przez te 8 lat, oni wiedzą o kogo chodzi (śmiech). Zwłaszcza też każdemu trenerowi z którym współpracowałem. Część z nich zostanie w mojej pamięci, w moim sercu, bardzo dziękuję im wszystkim za możliwość gry na polskich boiskach. Muszę też wspomnieć o pozostałych osobach spotkanych w Polsce, to są moi koledzy, to są pracownicy w klubach. Bardzo mili ludzie. Dla mnie jako obcokrajowca to bardzo ważne, że gdy przyjeżdżasz do innego kraju, to trafiasz na ludzi, dzięki którym nie odczuwasz, że nie jesteś w domu, oni robią wszystko aby było miło i przyjemnie. Niesamowite wrażenie, masz ochotę pracować w tym kraju, zostać dalej, ale niestety albo stety, nadszedł czas w którym wracam do domu, do swojej ojczyzny, do żony, dzieci. Jestem zadowolony. Na koniec pragnę dodać, że nie chcę mówić „do widzenia”, chciałbym powiedzieć „do zobaczenia”. W życiu wszystko jest możliwe, być może kiedyś spotkamy się ponownie.

fot. Getty Images 

0 0 głosów
Article Rating
Share on facebook
Share on twitter
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Logowanie