Litewscy piłkarze pojawiali się w wielu miejscach na świecie, nawet w tak odległych jak Japonia czy Australia. Stosunkowo bliskie Kosowo pozostaje wciąż białą plamą, ale już niebawem powinno się to zmienić. 22-letni Juozas Lubas ma szansę stać się pierwszym Litwinem, który zagra w lidze kosowskiej.
Były młodzieżowy reprezentant Litwy do Kosowa trafił z sąsiedniej Albanii na zasadzie wypożyczenia. Lubas od stycznia 2024 jest piłkarzem albańskiej Egnatii, jednak nie może liczyć na regularną grę. Przez minione 8 miesięcy na murawie w ligowych meczach pojawił się raptem 10 razy, prawie za każdym razem jako rezerwowy. Gdy raz wyszedł w podstawowej jedenastce, po przerwie został zmieniony i te 45 minut to najwięcej co udało się zanotować młodemu Litwinowi. Nawet dorzucając bilans z krajowego pucharu i zmagań w Europie łącznie wychodzi 16 spotkań i 1 asysta (w pucharze Albanii). Średnia minut na boisku w lidze 15,4. Mało imponujący bilans.
Nic zatem dziwnego, że Albańczycy zdecydowali się oddać Litwina w miejsce, gdzie szans na grę będzie mieć więcej. Napastnik trafił do beniaminka ligi kosowskiej FC Ferizaj, który w zeszłym roku zwyciężył na zapleczu. Nowy zespół Lubasa po 4 kolejkach zajmuje 7. miejsce w 10-zespołowej stawce. Wypożyczenie potrwa do końca sezonu 24/25.
fot. FC Ferizaj