Starcie o Superpuchar zainaugurowało piłkarski sezon 2024 na Litwie. W szranki stanęli mistrz kraju FK Poniewież oraz zdobywca pucharu FK TransINVEST. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne okazały się rzuty karne.
Sam mecz nie obfitował w dużą liczbę sytuacji bramkowych, nic zatem dziwnego, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a obydwie drużyny zdawały się nie wybudzić jeszcze ze snu zimowego. Ponieważ regulamin w takiej sytuacji nie zakłada rozgrywania dogrywki, piłkarze od razu przeszli do wykonywania rzutów karnych. Warto wspomnieć, że w taki właśnie sposób rozstrzygnięto trzy poprzednie edycje Superpucharu, można więc powiedzieć, ze tradycji stało się zadość.
W serii jedenastek zawodnicy obydwu zespołów szli „łeb w łeb” i skutecznie egzekwowali rzuty karne. Pierwsza i jedyna pomyłka przytrafiła się brazylijskiemu piłkarzowi TransINVEST-u, Henrique, który nie trafił w bramkę. Ponieważ miało to miejsce w piątej serii rzutów karnych oznaczało to tym samym zwycięstwo piłkarzy Gino Letteriego. Dla byłego trenera Korony Kielce to drugie trofeum wywalczone na Litwie, pierwsze to naturalnie ubiegłoroczne mistrzostwo.
Dla FK Poniewież to drugi w historii wywalczony superpuchar. Wcześniej piłkarze tego klubu triumfowali w 2021 roku po wygranych karnych z Żalgirisem Wilno.
fot. Irmantas Gelūnas/BNS Foto