Reprezentanci Litwy zdołali uchronić się przed spadkiem do grona najsłabszych drużyn kontynentu Ligi Narodów. Dwa skromne zwycięstwa z Gibraltarem pozwoliły na osiągnięcie celu.
UEFA do barażu o utrzymanie wyznaczyła dwie drużyny, które okazały się najsłabsze w Dywizji C, a zatem właśnie Gibraltar i Litwę. Obydwa spotkania wygrała Litwa 1-0. W pierwszym z nich rezultat mógł i w zasadzie powinien być wyższy ponieważ już w 26. minucie czerwoną kartkę za faul obejrzał golkiper Gibraltaru. Ostatecznie Litwa gola zdobyła dopiero w 60. minucie za sprawą debiutanckiego trafienia Armandasa Kučysa. W 71. minucie siły się wyrównały, drugą żółtą kartkę otrzymał Edvinas Girdvainis. Litwini dwukrotnie trafiali w obramowanie bramki, byli stroną dominującą, ostatecznie z terenu rywala wywieźli cenne zwycięstwo.
Skromna zaliczka dawała większą pewność w rewanżu u siebie, mimo że mowa była tylko o 1-0. Drugie spotkanie także przebiegało pod dyktando Litwinów, którzy mieli lepsze statystyki, ale ponownie na gola trzeba było czekać do drugiej połowy. W 50. minucie Fedor Černych skierował piłkę do siatki i ustalił wynik dwumeczu na 2-0.
Gibraltar tym samym spadł do Dywizji D po jednorazowym pobycie w Dywizji C. Litwini zagrają w niej czwarty rok z rzędu.
fot. LFF