Z jednej strony bliskie kraje jak Polska, Łotwa i Białoruś. Z drugiej – Indie, Tajlandia, Izrael. W trakcie 20-letniej kariery piłkarskiej Nerijusa Valskisa nosiło po całym świecie. Po dwóch dekadach gry w piłkę nadszedł czas na powiedzenie „stop”. 36-letni Valskis postanowił, ze na boisko już nie wyjdzie.
Swoją decyzję Valskis kolegom z Żalgirisu Kowno ogłosił po treningu. „Od szesnastki [szesnastego roku życia – aut.] aż do dziś. Nie było łatwo, ale podjąłem decyzję. Cieszę się, że to zrobiłem bo zostało jeszcze sporo życia bez piłki. Będzie dużo smutnych i trudnych momentów, ale cieszę się że byłem w tej drużynie i że tutaj skończyłem swoją karierę.” – powiedział swoim kolegom Valskis.
Career of Nerijus Valskis is over – today in training he informed the team about his decision to retire🥺
Nerijus, thanks! See you at the stadiums! 💚🤍 pic.twitter.com/Y01dDUACgI
— FK Kauno Žalgiris (@FKKaunoZalgiris) February 26, 2024
W ostatnich latach 36-latka nie opuszczały problemy zdrowotne. W zeszłym roku poważna kontuzja wyłączyła go z gry na kilka miesięcy, przez to ominął go m.in. mecz z Lechem Poznań w eliminacjach do Ligi Konferencji. W samym Kownie nie wywalczył żadnego trofeum, najbardziej barwny okres jego kariery bez wątpienia przypadł na lata 2019-2022 kiedy grał w Indiach.
Można w pewnym sensie powiedzieć, że Valskis przetarł Litwinom szlak w tym kraju. Szczyt jego popularności przypadł na sezon 2019/2020 kiedy zdobył koronę króla strzelców Indian Super League w barwach Chennaiyin FC. Wówczas zdobył w Indiach status piłkarskiego boga a zainteresowanie jego osobą wśród kibiców wzniosło się na niespotykany dla litewskiego piłkarza poziom. Valskisa Hindusi bardzo miło wspominają aż do dziś. To nie jedyne trofeum strzeleckie wywalczone przez 36-latka. W sezonie 2013 z 27 golami na koncie został najlepszym egzekutorem w litewskiej A Lydze. Grał wówczas w barwach Sūduvy Mariampol, został także najlepszym zawodnikiem całej ligi.
Oczywiście w 20-letniej karierze pojawiły się też gorsze momenty. Valskis strasznie źle wspomina okres gry w Rumunii, mimo że w sezonie 13/14 z Universitateą Craiova wywalczył awans z drugiej ligi rumuńskiej. „Powiedziałbym, że to była najgorsza decyzja w mojej karierze. Jeżeli byłbym agentem, to nigdy nie posłałbym swojego zawodnika do drugiej ligi rumuńskiej, jaka sytuacja by nie była. Pieniądze były bardzo duże, więc to był trochę taki wabik, ale finalnie okazywało się, że to była kpina z gracza” – wspominał w jednym z wywiadów Valskis, który dodał, że miał problemy ze strony właściciela klubu przy rozwiązywaniu kontraktu oraz w egzekwowaniu swoich należności.
W całej karierze Valskisa znalazł się także jeden epizod w Polsce. Zawodnik przez pół roku (luty – sierpień 2015) był zawodnikiem Wigier Suwałki ale nie wyróżnił się tam niczym szczególnym. Wcześniej w grudniu 2013 był testowany przez Zagłębie Lubin ale nie dostał angażu. W reprezentacji Litwy Valskis zagrał 25 razy i strzelił 1 bramkę. Były już napastnik nie ujawnił jeszcze czym zamierza zajmować się po zakończeniu kariery.
fot. Instagram zawodnika